
Dzielni rewlucjoniści w Polsce i Niemczech wymienią sie mokrymi od łez chusteczkami, po czym przekażą sobie nawzajem czerwono białą flagę "S" i flagę RFN by wetknąć je w szczeliny płotu wałęsowskiego w stoczni gdańskiej i resztek muzu berlińskiego znajdujących sie w posiadłości milionera Augustusa Brendana pod Milwakee. Nastepnie polscy i niemieccy magdalenkowcy wygłoszą kilka długich a napuszonych mów o własnym niesamowitym MĘSTWIE (ho ho !) - wykazanym w walce z reżymamy w obu krajach.
-Nie zapomnijcie czapek frygijskich w każdym oknie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz